poniedziałek, 25 czerwca 2012

Weekend!

Weekend to cudowny wynalazek, kiedy można spokojnie z niego skorzystać i odpocząć.
Ile ja się naodpoczywałam, hoho! W piątek po pracy biegiem na koncert moich znajomych. Koncert zaskakujący i piękny. Nocą, na dziedzińcu Collegium Maius. Magia.
Później realizacja podstępnego planu. W końcu w sobotę Dzień Ojca. Więc skoro ja nie mogłam pojechać, należało jakoś ściągnąć Tatę tutaj. Niezawodny sposób to prośba o pomoc. Dziecku nie odmówi :P Więc, kiedy nocą wracał ze stolycy, podjechał do mnie, bo miał ode mnie jakieś graty odebrać i zawieźć do domu. Graty okazały się worem słodyczy i winem. Wychodząc koło północy stwierdził, że gdyby zwietrzył podstęp, nie przyjechałby, ale jego uśmiech mówił coś innego. Więc podstęp się udał. Ja zwykle.

W sobotę spałam ja 5 susłów. Takich zabitych w dodatku, bo do 9-tej. Potem przeszło godzina czytania w łóżku - mam do tego wyjątkowy talent. Zakupy, sprzątanie w standardzie. Objazd Krakowa z Xem. Zdobylim Kopiec Kraka a potem niechcący też jakieś małe gówienko pod kopcem zwane Kopcem Nieznanej Artystki. A wieczorem znów padłam na ryj. Niedziela - objazd okolic Krakowa. Udało się jeszcze znaleźć parę rzeczy, których dotąd nie widzieliśmy, a to już niestety coraz trudniejsze. Problem jest mianowicie taki, że powoli kończą nam się miejsca w odległości do 150 km od Krakowa, których jeszcze nie odwiedziliśmy i wymyślenie celu kolejnego wypadu staje się z dnia na dzień coraz trudniejsze.

A za moment zaczyna się kolejny tydzień katorżniczej pracy... Ech, byle do najbliższego wolnego dnia.

2 komentarze:

  1. Jeja zazdroszczę tych wolnych weekendów. Kiedyś mogłam nawet z dwutygodniowym wyprzedzeniem umówić się na weekend z Panem D. Zawsze mieliśmy wolne. A teraz? Jeden weekend zajęty, drugi w połowie, trzeci cały itp. Nie wiem, kto wymyślił pracę w weekendy, na dodatek do godz. 24:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale Cię rozumiem, najbliższy weekend pewnie też spędzę w pracy, poprzedni zresztą też przesiedziałam w pracy... Życie :) Nikt nie obiecywał, że będzie lekko :)

      Usuń