Okazuje się, że moja kreatywność w wynajdywaniu sposobów na przeżycie Euro to nic w porównaniu z tym, co potrafią wymyślić inni. Taki na przykład Polo Marke (sieć sklepów, dawne ABC) wpadł na to, żeby w czasie, kiedy panowie kwitną przed telewizorami z worami chipsów i beczkami piwa, pokrzykując i miętosząc poduchy kanapy, zająć się ich wybrankami. Zorganizowano więc... polomarketowską wersję hepi ałers: Szczęśliwe Godziny - promocję dla żony kibica. Nie żartuję. Przez całe Euro między 18-tą a 20-tą kobita może udać się do Polo i kupić sobie np mielonkę albo jogurt w promocyjnej cenie. Spełnienie marzeń. Nareszcie coś dla nas :P W końcu kiedy Pan przed TV ogląda mecz, miejsce jego kobiety jest jak nie przy garach to przy kasie z jego piwkiem i mielonką w koszyku. Kto nie wierzy, niech sprawdzi świeżą gazetkę na stronie.
Normalnie się popłaczę ze wzruszenia za moment... Boże ty mój kochany... no takie szczęście na mnie spadło... to ja lecę jutro po tą mielonkę!!! ;DDDDDDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńNie zapomnij o piwie dla Kibica. W końcu to dzięki Niemu masz status Żony Kibica i możesz skorzystać z promocji :D
Usuń