piątek, 12 października 2012

Idzie Złe.

Fotki
Przychodzi ten okres, kiedy  - jak co roku - nie mogę się jakoś pogodzić z faktem, że nadchodzą nieciekawe dni. Krótko mówiąc: idzie Złe, które kończy się półroczną niemal zimą. Brrr.
Świadomość, że słońce będę widywać tylko weekendy, jak ojciec po rozwodzie widuje dziecko. Więc trzeba będzie żyć od weekendu do weekendu, żeby sobie przypomnieć jak wygląda dzień. Bo przed pracą za wcześnie, a po pracy za późno. Kto w ogóle wymyślił zmianę czasu? Zawsze mam po niej zawiechę przez dobry tydzień. Nawet godzina spania gratis jakoś mnie nie pociesza. Ale w tym roku się nie dam.

I jak co roku mimo wszystko dostrzegam miłe drobiazgi i identycznie mnie zachwycają. Pewne rzeczy nigdy się nie zmieniają :) Jak te pstryknięte poniżej:





1 komentarz: